To będzie jeden z najkrótszych tekstów na sisandkids.pl
Prawie tak krótki, jak moje nowe włosy:)
(Wpis z czerwca 2019)
Na początku była myśl. Taka nieśmiała, malutka. Później pragnienie i postanowienie, że muszę, po prostu muszę to zrobić.
Tak sobie myślałam przez parę miesięcy, ale na myśleniu się kończyło. Zawsze było coś innego do zrobienia albo okoliczności nie sprzyjały.
I wtedy wyjechaliśmy do Warszawy. A ja, spacerując z dziećmi w wyjątkowo kapryśną tego dnia pogodę, stwierdziłam że nie chcę już tego odkładać na potem.
– Zrobię to dziś- pomyślałam i zadzwoniłam do kilku salonów, współpracujących z Fundacją Rak’n’Roll, by sprawdzić, czy znajdzie się jakieś wolne miejsce.
Co było dalej? Zobaczcie wideo. Wrzucam je tu, bo może komuś z Was podobny pomysł chodzi po głowie, a brakuje Wam inspiracji do działania. A może (tak ja jeszcze niedawno ja) – nie wiecie, że w ogóle tak można i że komuś Wasze włosy mogą się naprawdę przydać.
- Ani przez moment nie żałowałam, że to zrobiłam.
- Zrobiłabym to jeszcze raz ( i pewnie kiedyś znowu zrobię )
- Jeszcze nigdy nie byłam tak szczęśliwa po wyjściu od fryzjera (i wcale nie z powodu nowej fryzury, a tych warkoczyków, które komuś przydadzą się bardziej)
Aktualizacja 2022:
Niedawno włosy na fundację oddała także moja 7-letnia siostrzenica 🙂
PS. Jeśli chodzi Wam po głowie podobny pomysł, poszukajcie fundacji, która organizuje takie akcje. Ja wsparłam akurat „Daj Włos!” Fundacji Rak’n’Roll. Na ich stronie znajdziecie wszystkie informacje, a także listę współpracujących salonów fryzjerskich.
Ściskam,
Klaudia
Nie chcesz, by ominął Cię kolejny tekst? Polub sisandkids.pl na Facebooku
i obserwuj nas na Instagramie. Tam najwięcej zdjęć z ciekawych miejsc, wydarzeń i relacje na stories.
No i zasubskrybuj kanał sisandkids.pl na YouTubie. Tam wkrótce
nowe wideo:)