USG, wizyty u ginekologa, pobieranie krwi – dla kobiet spodziewających się dziecka to sprawy tak oczywiste, że nawet się nad nimi nie zastanawiamy. Robimy wszystko, by maleństwa były zdrowe, staramy się dobrze odżywiać, wysypiać, nie przemęczać i uzupełniać witaminy. W nawyk powinno nam wejść także dbanie o zęby i regularne wizyty u stomatologa. Dlaczego?
– Ciąża to czas kiedy cały organizm przechodzi metamorfozę i to dotyczy także jamy ustnej. Zmiany hormonalne zmieniają skład śliny, układ odpornościowy, zmienia się nawet skład flory bakteryjnej. Może pojawić się obrzęk i krwawienie z dziąseł, a czasami miedzy drugim a siódmym miesiącem ciąży dochodzi do przerostu dziąsła, powstania tzw. guza ciążowego – nadziąślaka – najczęściej w przestrzeni międzyzębowej – mówi w rozmowie z sisandkids.pl lek. dentysta Marta Surowiec. Jak tłumaczy, guz ciążowy uważa się obecnie za zmianę o charakterze zapalnym, dlatego może mu sprzyjać gorsza higiena, urazy, zaburzenia immunologiczne. – W większości przypadków znika samoistnie w kilka tygodni po rozwiązaniu. Jeśli jest dużych rozmiarów i utrudnia spożywanie pokarmów, można rozważyć wcześniejsze usunięcie chirurgiczne, choć nie jest to zalecane – dodaje Surowiec.
Problemy z dziąsłami to nie jedyne, jakie mogą pojawić się w ciąży. Towarzyszące jej wymioty i zgaga obniżają pH w ustach i sprzyjają powstawaniu ubytków. – Wiele kobiet ma mdłości od smaku pasty do zębów, czy już nawet na sam widok szczoteczki. Dlatego ważne, by wyleczyć ubytki przed ciążą, a jeśli się nie udało, to jak najszybciej, już w jej trakcie, kiedy tylko samopoczucie na to pozwoli – przekonuje stomatolog. Zwraca też uwagę, że przy refluksie czy wymiotach nie powinno się od razu myć zębów, bo z powodu dużego spadku pH w ustach zwiększa się ryzyko erozji. – Można płukać usta wodą, a jeszcze lepiej wodnym roztworem sody oczyszczonej ( łyżeczka sody oczyszczonej na szklankę wody) – tłumaczy Surowiec.
Znieczulenie i leczenie kanałowe
Jeśli w ciąży konieczne będzie leczenie, ciężarne nie muszą się bać, że ze względu na swój stan będą skazane na ból, bo znieczulenie jest zabronione.
– Znieczulenia w ciąży są jak najbardziej dozwolone. Wskazane tu są w pierwszej kolejności czysta lignokaina czy artykaina, choć ta druga występuje z dodatkiem adrenaliny. Wielu ginekologów podkreśla jednak, że nie należy się jej obawiać. Jej obkurczające działanie, po odpowiednim podaniu, działa tylko miejscowo, a ilość, w porównaniu z ilością wytwarzaną przez organizm kobiety, jest niewielka. Najważniejsze, by pacjentka czuła się spokojna i bezpieczna – mówi Marta Surowiec.
Czasami w ciąży zachodzi także konieczność usunięcia zęba. Co wtedy? – Najbezpieczniejszym czasem dla takiego zabiegu jest drugi trymestr, ale jeśli nie możemy zaplanować takiego terminu, to w porozumieniu z ginekologiem chirurg dokonuje ekstrakcji także w pierwszym i trzecim trymestrze – wyjaśnia stomatolog.
Jak wylicza Marta Surowiec, w ciąży można bez obaw usuwać kamień nazębny (bez znaczenia czy to metodą tradycyjną czy ultradźwiękami), piaskować i lakierować fluorem. Można też leczyć zęby kanałowo.
– Zdjęcia rentgenowskie w ciąży są względnie przeciwskazane. Oznacza to, że lepiej ich w ciąży nie wykonywać, chyba że sytuacja jest pilna, np. pacjentka jest cierpiąca, dentysta wykorzystał inne badania, a wciąż brakuje mu informacji, by postawić właściwą diagnozę. Wówczas można takie zdjęcie wykonać – mówi stomatolog i dodaje, że w takim wypadku brzuch i ciało kobiety będą osłonięte fartuchem nieprzepuszczającym promieniowania. – Z powodu RTG właśnie, leczenie kanałowe rozpoczęte w trakcie ciąży kończy się opracowaniem kanałów i wypełnieniem ich materiałem tymczasowym. Dopiero po rozwiązaniu wypełniane są materiałem ostatecznym i wykonuje się RTG kontrolne – tłumaczy Surowiec.
Groźny skaling?
Co ciekawe, okazuje się, że część stomatologów ma wątpliwości dotyczące skalingu, a dokładniej tego, czy ultradźwięki stosowane podczas skalingu są bezpieczne dla płodu.
– To wątpliwości niczym nieuzasadnione, gdyż czym, jak nie ultradźwiękami badają ginekolodzy ciężarne na swoich wizytach? Ba, przykładają głowicę bezpośrednio do brzucha – tłumaczy Surowiec.
Druga obawa to „bakteriemia, czyli wyrzut bakterii do krwiobiegu podczas skalingu”. – Ale nieusuwany kamień, to przecież zlepek płytki bakteryjnej, flory beztlenowej, narastający z czasem. Im większy, tym bardziej zaawansowany stan zapalny dziąseł – mówi stomatolog i dodaje, że nieusuwany kamień to ciągłe oddziaływanie tych bakterii na organizm matki. – Nawet NFZ refunduje dwa razy do roku skalingi ciężarnej. Wszelkie stany zapalne dziąseł należy leczyć, gdyż mogą mieć wpływ na przedwczesny poród lub niską wagę urodzeniową dziecka – przekonuje Surowiec.
*Lek. dentysta Marta Surowiec przyjmuje w gabinecie Meander Stomatologia w Warszawie. Kontakt: surowiec-marta@wp.pl
Spodobał Ci się wpis? Skorzystałaś/eś? Zostaw komentarz i udostępnij dalej.
Nie chcesz, by ominął Cię kolejny tekst? Polub sisandkids.pl na Facebooku
i obserwuj nas na Instagramie. Tam najwięcej zdjęć z ciekawych miejsc, wydarzeń i relacje na stories.
Zobacz także:
Mama karmiąca u dentysty
Siedem grzechów przeciw zębom naszych dzieci
Szczotka, pasta, próchnica i lapis. Co powinniśmy wiedzieć o zębach naszych dzieci
Leave A Reply