Te placki to moja tajna broń. Prosta i skuteczna (zazwyczaj). Wystarczy trochę resztek i piekę dwie pieczenie na jednym ogniu – dziecko zjada warzywa, a ja sprzątam lodówkę. Wszak jedzenie nie powinno się marnować, prawda?
(wpis z kwietnia 2018)
Gotowane na parze warzywa to u nas stały punkt w codziennym menu. O ile jednak roczniak mógłby wcinać je na śniadanie, przekąskę, obiad, deser czy kolację, to jego starszy trzyletni brat już tak entuzjastycznie do tematu nie podchodzi. Przeżywa aktualnie jakiś warzywny bunt (choć wcześniej sam prosił o kalafior czy marchewkę) i muszę się nagimnastykować, by namówić go na zjedzenie choćby odrobiny (wszak „owoce lepsze, mamooooo”).
Żeby go jakoś zachęcić (nie odpuszczę tych warzyw, nie ma opcji), staram się je przemycać w innych niż zwykle wersjach. Gdy ma focha na zupy, omlet czy pasty, a ja zostaję z przygotowaną na parze porcją kalafiora, brokuła, cukinii i batata (lub marchewki) – robię placki. I wiecie co? To zazwyczaj działa;)
Akcja sprzątanie
Placki, które zaraz Wam przedstawię są idealnym sposobem na wykorzystanie niezjedzonych warzyw i kaszy. Do ich wykonania nie używam jajek (bo nie), a w przepisie znalazła się mąka kukurydziana, bo akurat takiej do nich używam (muszę ją wreszcie żużyć, a nie mam innego pomysłu na jej wykorzystanie).
Innej mąki nie testowałam, ale z pszenną czy orkiszową też powinno być ok;) Niech brak kukurydzianej w szafce nie powstrzyma Was przed tym warzywnym recyklingiem.
PLACKI WARZYWNE Z KASZĄ GRYCZANĄ
Składniki (na około 12 sztuk):
4 łyżki ugotowanych resztek:) (u nas brokuł+kalafior+cukinia+batat)
4-5 łyżek ugotowanej kaszy gryczanej (używam niepalonej, np. takiej jak ta )
2-3 łyżki mąki kukurydzianej (kilogramowe opakowanie znajdziesz tutaj -KLIK )
przyprawy (wg uznania) – u nas czosnek niedźwiedzi/majeranek/cynamon/kurkuma/
olej do smażenia
szczypiorek do przybrania (opcjonalnie)
Wykonanie:
Resztki ugotowanych warzyw wrzucić do miski i rozgnieść widelcem na miazgę. Dodać ugotowaną kaszę gryczaną i mąkę. Całość dokładnie wymieszać. Przyprawić wg uznania (ja zawsze przyprawiam na oko, ale to mniej więcej po szczypcie czosnku/majeranku/cynamonu/kurkumy). Ponownie wymieszać.
Patelnię rozgrzać.
Z ciasta formować kule, a następnie rozgniatać je w dłoniach (ciasto nie powinno być za rzadkie; jeśli ciężko będzie Wam formować placki w dłoniach, dodajcie więcej mąki)
Smażyć z obu stron do zrumienienia.
Propozycja podania: np. z posiekanym szczypiorkiem albo jogurtem/śmietaną i szczypiorkiem.
PS. Takie placki sprawdzą się też „na sucho” i na zimno. Możecie je spakować do pojemnika i zabrać ze sobą np. na spacer:)
SMACZNEGO!
Spodobał Ci się wpis? Zostaw po sobie ślad – skomentuj, udostępnij, powiedz o nas znajomym.
Chcesz być na bieżąco? Polub sisandkids.pl na Facebooku
Wolisz oglądać i słuchać? Obserwuj nas na Instagramie
WYPRÓBUJ TAKŻE INNYCH PLACKÓW:
Słodkie placki z dwóch składników
Leave A Reply