Zapach śliwek wypełnił nasz dom w ostatnich dniach sierpnia. Jedzone na surowo (jako najlepszy deser), dodawane do płatków owsianych czy manny i w formie dżemu – na kanapkach – były największym smakowym odkryciem. Dzieci zajadały się nimi z taką radością, że nie miałam wyjścia. Kupiłam kilkanaście kilogramów najsmaczniejszych, jakie znalazłam i zamknęłam ich smak w słoikach.
To były jak zawsze wieczorne prace. W ciągu dnia wyprawa na bazar, po skarby, wieczorem, gdy dzieci poszły spać – zaczynałam najbardziej upierdliwą część, czyli obieranie i krojenie owoców. W tym roku darowałam sobie wiśnie i czereśnie (choć znów mogłabym przypominać Matkę Whistlera) 🙂 Kto nie zna tej historii, niech kliknie w ten tekst:
OD MATKI WHISTLERA DO ORANGUTANA. ROZMOWY MĘŻA I ŻONY
Postawiłam na porzeczki, borówki (symbolicznie) i śliwki właśnie. Jak zwykle bez cukru. (Jeśli jesteś tu pierwszy raz – sprawdź koniecznie zakładkę NA LATO, gdzie znajdziesz m.in. przepisy na naturalnie słodkie dżemy i desery).
Więcej dżemów robić nie chciałam, bo wciąż mamy trochę zapasów z poprzednich wakacji. Ostatnio wcinaliśmy naleśniki z pysznym domowym dżemem z nektarynek z… 2017 roku:)
Ale dość wstępów, pora na przepis:
DŻEM ŚLIWKOWY BEZ CUKRU
Składniki (na około 18 małych słoiczków):
Dojrzała śliwka, najsmaczniejsza jaką znajdziecie (u mnie 5 kg)
Cynamon
Wykonanie:
Śliwki dokładnie umyłam, pozbawiłam pestek i pokroiłam w kostkę. Do dużego garnka wlałam trochę wody (tak, by zakryła dno) i wrzuciłam owoce. Przykryłam pokrywką i zagotowałam (śliwki puszczą sok), a później gotowałam na małym ogniu (bez przykrycia), co jakiś czas mieszając. Zdjęłam z ognia i odstawiłam. Na noc schowałam garnek do lodówki.
Następnego dnia znów zagotowałam śliwki. Dodałam cynamon (jego ilość zależy od Waszych kubków smakowych – ja zużyłam 3 łyżki) i gotowałam jeszcze jakiś czas na wolnym ogniu, mieszając od czasu do czasu. Odstawiłam garnek, a gotowanie powtórzyłam tego dnia jeszcze raz. Gdy konsystencja dżemu była dla mnie odpowiednia (nie lubię zbyt gęstych), przelałam gorący dżem do umytych i gorących słoików, które przygotowałam chwilę wcześniej (zaraz opiszę Wam dokładnie w jaki sposób co roku przygotowuję słoiki).
JAK PRZYGOTOWAĆ SŁOIKI:
Korzystam w tym celu z piekarnika (przeczytałam o tym sposobie kilka lat temu na blogu beawkuchni i od tamtej pory tak robię, a wszystkie dżemy pięknie trzymają). Zawsze bardzo dokładnie wybieram owoce, których używam (nie może się tam znaleźć żadna zepsuta sztuka) i ZAWSZE kupuję do słoików nowe nakrętki (słoiki za to wykorzystuję wielokrotnie).
Za przygotowanie słoików zabieram się około 30 minut PRZED NAŁOŻENIEM DŻEMU. Czyli dżem się gotuje na małym ogniu, a ja dokładnie myję słoiki i nakrętki.
Po umyciu, nakrętki wrzucam do miski i zalewam wrzątkiem, a następnie DOKŁADNIE wycieram, by były idealnie suche (najlepiej sprawdza się u mnie ręcznik papierowy).
Z kolei umyte słoiki wkładam do zimnego piekarnika i ustawiam temperaturę 120 stopni. Podgrzewam 20 min, a następnie wyciągam partiami z piekarnika i wlewam do nich GORĄCY dżem (słoiki NIE POWINNY być wypełnione po brzegi!). Przecieram jeszcze dokładnie krawędzie słoików, by były idealnie suche, zakręcam mocno suchą nakrętką i stawiam do góry dnem.
Gdy dżem jest już we wszystkich słoikach, wsadzam je do piekarnika (nakrętką do góry i tak, by były między nimi odstępy). Piekarnik jest nagrzany do temperatury 120 stopni. Podgrzewam je około 20 – 25 min. Po tym czasie otwieram piekarnik i zostawiam uchylone drzwiczki, by dżemy sobie stygły. Gdy wystygną, wyjmuję je z piekarnika i sprawdzam, czy są dobrze dokręcone.
Ostatni krok to opisanie dżemów (np. dżem śliwkowy 2019). Potem można je zanieść do piwnicy, by czekały spokojnie na zimę:)
Smacznego!
PS. Jeśli nie chcecie robić tak dużej ilości dżemu i zamierzacie zjeść go w najbliższych dniach -nie musicie wkładać go do piekarnika. Po prostu postawcie słoiki z dżemem do góry dnem, a gdy wystygną – schowajcie do lodówki.
Spodobał Ci się wpis? Skorzystałaś/eś? Zostaw komentarz i udostępnij dalej.
Nie chcesz, by ominął Cię kolejny tekst? Polub sisandkids.pl na Facebooku
i obserwuj nas na Instagramie. Tam najwięcej zdjęć z ciekawych miejsc, wydarzeń i relacje na stories.
No i zasubskrybuj kanał sisandkids.pl na YouTubie. Tam wkrótce nowe wideo:)
PLAMY Z TRUSKAWEK CZY MALIN? ZOBACZ NAJLEPSZY PATENT:
SPRÓBUJ TEŻ INNYCH PRZEPISÓW:
Leave A Reply